Dziś chcę wam przedstawić kilka kosmetyków
do makijażu. Co jakiś czas zmieniam np. podkład, cienie czy chociażby tusz. Nie
powinno się używać tych samych przez długi czas, ponieważ skóra się zbytnio
przyzwyczaić a co za tym idzie produkty będą gorzej działać. Do każdego z kosmetyków dodałam link, gdzie na stronie producenta jest więcej informacji, m.in. skład.
Jak wam minął dzisiejszy dzień?
Naszyjnik - Katherine.pl
Po pierwsze krem, najlepiej
nawilżający. Raz na jakiś czas dobrze zrobić peeling twarzy, by pozbyć się
suchej skóry.
Kolejnym etapem jest podkład, ostatnio bardzo polubiłam się z firmą REVLON, a dokładnie colorstay (220 natural beige). Odcień jak dla mnie idealny, mogę ewentualnie
przyciemnić ciemniejszym pudrem. Naczytałam się sporo opinii, większość była
pozytywna więc spróbowałam jak będzie u mnie działać. Kupiłam go na promocji za
39 zł. CO najważniejsze – czy działa? TAK! Skóra staje się gładka i bardzo przyjemna
w dotyku. Wyjątkowo trwały, mocno kryjący podkład do cery tłustej, mieszanej i
normalnej. Odporny jest na ścieranie. Konsystencja troszkę lejąca, ale delikatna. Zapach przyjemny, jak krem. Matuje wspaniale,
nawet nie potrzeba używać pudru. Gdy wymaluję się rano, wieczorem makijaż jest
praktycznie taki sam. Zmywać trzeba go dobrym żelem, bądź płynem do demakijażu.
Jedyny minus widzę taki, iż nie ma pompki, trzeba samemu palcami wydobywać
podkład. Ogólnie duży plus za świetne krycie! Pojemność 30 ml – używam od
początku stycznia, nie zużyłam jeszcze nawet połowy, więc wydajność również na
duży plus.
Dokładny link do podkładu: www.revlon.com/products
Kolejno
puder my Secret matt fixing. Skóra staje się matowa i gładka. Puder dostosowuje
się do koloru skóry utrzymując się na 5-6 godzin. Lekka konsystencja, nie
osypuje się z pędzla. Zapach jest bardzo przyjemny i świeży, czuć go przez kilka
godzin. Jest to puder transparentny w kamieniu, nie zmienia koloru podkładu.
Wykończenie makijażu oceniam na duży plus, nie robi efektu maski. Cena około 11 zł przy wadze 9g. Mi spokojnie
wystarczy na pół roku codziennego używania.
Dokładny
link do pudru: http://www.mysecret.com.pl/produkt/matt-fixing-powder-pl
Zawsze
używam bronzera by podkreślić kości policzkowe i optycznie wysmuklić twarz. My Secret
bronzing powder for contouring, używam podobnie jak w przypadku pudru (od
stycznia). Jest niewiele kosmetyków tego typu które pachną – ten kojarzy mi się
z perfumami, pięknymi perfumami. Nie osypuje się z pędzla oraz nie robi
brzydkich plam. Jest w kamieniu, o
pojemności 8,50g. Matowe wykończenie. Opakowanie jest poręczne, małe i łatwo
mieści się do torebki. Nie posiada żadnej gąbeczki, lecz to nie problem, bo
zawsze używam dużego pędzla. Cena – ok.11 zł mi z pewnością wystarczy na 6-8
miesięcy używania.
Dokładny
link do bronzera: http://www.mysecret.com.pl/produkt/bronzing-powder-for-contouring-pl
Kolejnym
kosmetykiem są cienie KOBO. Pisałam
już nie raz, że uwielbiam brązy na oczach, pasują do wszystkiego i na co dzień
i na wieczór. Jasny beż nakładam na całe oko, ciemniejszy na konturach. Trzymają
się praktycznie cały dzień, nie osypują się z pędzla. Kolor można stopniować,
lekko lub mocniej. Łatwo się nakładają.
Dokładny
link do cieni: http://www.koboprofessional.pl/produkty/kobo-professional-cien-mono-eye-shadow
Następnie
maluję się eyelinerem. I tu w 100% najlepszym jest my Secret, wodoodporny (czarny). Jest w mazaku, używam go od
grudnia, prawie codziennie jest otwierany. Wystarczy raz, rano nałożyć go na
oczy; nie rozmazuje się a wysycha w kilka sekund. Bardzo, bardzo trwały! Aplikator
pozwana namalować najróżniejsze kształty. Nie zdarzyło mi się jeszcze, by odbił
się na powiece. Jeśli chodzi o opakowanie - plastikowe, poręczne i małe.
Ciągle nawilżony flamaster jest miękki jak na samym początku. Zapach lekko
wyczuwalny, po nałożeniu wszystko wraca do porządku. Cena nie większa jak 10 zł. Faktycznie ciężko go zmyć, trzeba użyć
wodoodporny płyn. Używam 3 miesiące, nadal działa bez zarzutu.
Dokładny
link do eyelinera: http://www.mysecret.com.pl/produkt/waterproof-eyeliner-pl
Niebieską linię
pod okiem robię albo cieniem albo kredką. Cień jest z KOBO, a kredka to SENSIQUE
colour, odcień o nr: 116. Pozostaje na oczach cały dzień. Cena około 5 zł,
stacjonarnie najczęściej można ją spotkać w drogerii Natura. Miękka, bardzo
dobrze maluje. Nie jest wodoodporna, lecz i tak bardzo trwała. Oko staje się
jakby większe, wyraźniejsze. Drewniana, są również inne odcienie. Polecam
każdemu kto nie chce wydawać dużo pieniędzy, a jednak zmienić swój makijaż.
Dokładny
link do kredki: http://www.sensique.pl/produkty/2/46
Górne rzęsy,
w ostatnim czasie maluję Maybelline rocket volum express. Kupiony w zestawie z
kredką za 22 zł – więc cena jak najbardziej zachęcała. Kupiłam w ciemno i od
początku świetnie się spisuje. Pogrubia i rozdziela rzęsy. Ważnym punktem jest
to, że nie osypuje się a daje dużą objętość. Jak wymaluje rano, tak też rzęsy
wyglądają wieczorem po całym dniu. Silikonowa szczoteczka, wystarczy jedna
warstwa. Nie podrażnia oczu.
Dokładny
link do tuszu: http://www.maybelline.com/Products
Natomiast
dolną część rzęs na oku maluję tuszem wodoodpornym mySecret WATER PROOF
mascara. Dlaczego wodoodporny na co
dzień? Często, podczas wiatru łzawią mi się oczy, by nie mieć rozmazanych wolę
malować się wodoodpornym. Szczoteczka jest silikonowa, dość duża. Cena to około
12 zł. Hipoalergiczny. Firmę mySecret bardzo lubię, praktycznie każdy kosmetyk
jest trafiony w 100%. Z racji tego, że maluję tylko dolną część oka tym tuszem
wystarczy na 10-12 miesięcy.
Dokładny
link do tuszu wodoodpornego: http://www.mysecret.com.pl/produkt/waterproof-mascara-pl
I na sam
koniec szminka – KOBO. Ulubiona! Używam
jej cały czas. Pokazywałam ją już niezliczoną ilość razy. Praktycznie na każdym
zdjęciu widnieje na ustach. Jest to odcień o nazwie FUCHSIA, o numerze 108 –
bardzo intensywna. Na ustach utrzymuje się do 5-6 godzin; jeśli lekko zmatowię
ją pudrem zyskam dodatkowe godziny działania. Zapach bardzo przyjemny. Konsystencja
nie lepi się, nie klei. W naturze kosztuje około 16 zł. Swoją używam już około
pół roku, co widać po opakowaniu, że przeszła nie jedno. Z pewnością jak się
skończy – kupie kolejną.
Dokładny
link do szminki: http://www.koboprofessional.pl/produkty/fashion-colour
♥♥♥
Jakie są Twoje sprawdzone kosmetyki?
Używałaś któryś z tych co pokazałam w tym wpisie?
zastanawiam się właśnie nad tym podkładem albo z Loreala, cały czas mam jakieś wątpliwości i nie mogę się zdecydować :P pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńten podkład jest genialny :D
OdpowiedzUsuńteż używam Revlona :)
OdpowiedzUsuńświetne są te mascary! polecam i zapraszam do nas :)
OdpowiedzUsuńhttp://toloveyourselff.blogspot.com/
cienie wyglądają świetnie na powiekach :) niby stonowane kolory, ale robią swoje :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zachwycam się kosmetykami my Secret i Kobo :) Śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony podkład:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję: www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
podkład Revlon lubie, nie miałam tylko tego z pompką ciekawe czy taki sam jak stary ?:)
OdpowiedzUsuńPięknie podkreśliłaś oko! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chyba muszę zmienić kulki brązujące bo używam dość długo i przestają działać , zostawiają Mi zaczerwienienia..
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
http://kasiakinga19.blogspot.com/?m=1
u mnie się Revlon nie sprawdził Zużyłam opakowanie, ale raczej do niego nie wrócę. A puder z Essence rewelacja!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek szmineczki :)
OdpowiedzUsuńFluid Revlon należy do jednych z moich ulubionych! :)
OdpowiedzUsuńwww.delavie-paula.blogspot.com
Koniecznie muszę kupić puder my Secret matt fixing jestem go bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKochana powiedz prosze jaki masz rodzaj cery, i jak z Twoja strefa T? :*
OdpowiedzUsuńMam mieszany rodzaj cery;) Teraz, w okresie zimowym/wiosennym skóra na nosie i okolice między brwiami są przesuszone... Gdybym nie nałożyła nawilżającego kremu pod podkład, pewno źle wyglądałby makijaż. Warto mieć dobry krem, który będzie poprawiał stan. Nakładam na noc i na dzień różne. Na dzień, ostatnio tylko krem z 'lambre' - REWELACJA! Natomiast na noc - jeden z kremów PASE, ponieważ tego z lambre mi szkoda, bo tak pięknie pachnie i działa :) Na innej części twarzy, a dokładniej pod oczami, skóra lubi się świecić. Kupiłam peling z lirene (ok 6zł) i raz w tygodniu staram się go stosować :*
Usuńostatnio zamówiłam ten podkład, jeszcze na niego czekam, ale już nie mogę się doczekać, bo tyle wspaniałych opinii o nim czytałam! polecam zamawiać na allegro, są taniutkie :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem:* Ostatnio zamówiłam na kosmetykizameryki.pl kolejny podkład z revlon i zapłaciłam coś ponad 20 zł za jeden :)
UsuńŚwietny makijaż zrobiłaś! Maybelline ma dobre maskary ale ostatnio wolę MaxFactor :) fioletowa tubka godna polecenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be
Piękny makijaż ślicznotko <3
OdpowiedzUsuńMam ten podkład tylko niestety zamówiłam za ciemny :( Ale bardzo też polubiłam bazę z tej firmy. A eyeliner muszę wypróbować bo wciąż szukam ideału :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten makijaż i naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńUżywałaś kiedyś podkładu LOREAL True Match? Jeżeli tak możesz podzielić się opinią na jego temat w porównaniu do innych podkładów? :)
OdpowiedzUsuńLOREAL True Match nie miałam okazji używać, lecz jakiś czas temu Astor skin Match dość często nakładałam. Gdy używałam pierwszy raz, przez czas aż do skończenia skóra była świetna, nawilżona, nic się nie przesuszało. Później coś mnie podkusiło by kupić kolejny taki sam, i okazało się, że skóra zaczęła się przesuszać. Polecam ten podkład co jakiś czas używać:) Ale ogólnie bardzooo dobrze kryje!
Usuńteż mam ten podkład z Revlonu! jest rewelacyjny :) a czym podkreślasz brwi?
OdpowiedzUsuńmasz piękny makijaż ;)
Cieniami z Eveline :) Pokazałam jak dokładnie wyglądają w tym wpisie: http://asistylee.blogspot.com/2015/01/makijaz-brazy-deni-carte-kobo-mysecret.html
UsuńPerfekcyjny makijaż <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zachecilas mnie do revlona ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam pisać to samo co koleżanka wyżej,zachęciłaś mnie do tego podładu z revlona:)),fajnie że jest taki trwały,bo moja twarz po innych się świeci strasznie,po jakiś dwóch godzinach:P:P
OdpowiedzUsuńRocket uwielbiam ! :) Ciekawa jestem tego z My secret
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż, a kolorek na ustach boski <3
OdpowiedzUsuńmasz świetny styl:) podoba mi się rozwój Twojego bloga, dobra robota:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) Prosty ale bardzo elegancki i na każdą okazje :)
OdpowiedzUsuńPudry z mySecret to fenomen! Towarzyszą mi codziennie :)
OdpowiedzUsuńużywam revlonu od jakichś 3 lat jestem meeeega zadowolona:)
OdpowiedzUsuńrównież używam podkładu z Revlon i nie zamienię go na żaden inny, tylko w ostre upały zamieniam go na jakiś lżejszy :)
OdpowiedzUsuńbędę tu zaglądać z przyjemnością,
Karina z:
na-dwoje-babka-wrozyla.blogspot.com
Świetny kolorek szminki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))
ślicznie pomalowane oczy! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż! <3 Powiem Ci że nie znałam wcześniej tej firmy Secret :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o podkład, musisz uważać, bo ostatnio jak polało mi się na spodnie (ze względu na brak pompki) wyprałam od razu w pralce i plama została, miałam też tak z innymi ubraniami, po tym podkładzie...mocny jet :) A jeśli chodzi o pompke to przelewam sobie wiecej do malusienkiego pojemniczka i wydobywam pedzelkiem, starcza mi na kilka dni i znowu dolewa, jest wygodniej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wpis: www.ilonastejbach.blogspot.com
ostatnio zakupiłam sporo cieni z kobo i jestem z nich bardzo zadowolona :D uważam, że są lepsze niżeli z inglota, bo można nabyć je za grosze i niczego nie brakuje im do cieni z inglota a wybór kolorystyczny też jest dużY :). Planuje za jakiś miesiąc zrobić post na temat moich cieni z kobo i kosmetyków z drogerii natura, ponieważ uważam, że mają bardzo wiele fajnych produktów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
http://lusiax88.blogspot.com/