TISANE FRESH – BALSAM DO UST

W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam balsam, który przeznaczony jest specjalnie do ust. Za zadanie ma orzeźwić oraz odświeżyć - czy tak działa? Zapraszam do dalszej części recenzji!

Pojemność: 4,7g

Cena: około 12 zł

Gdzie kupić? Dostępny jest w wielu aptekach w Polsce jak i na stronie producenta: tisane.pl

Ekspresowe nawilżenie oraz odświeżenie jest szczególnie wskazane podczas jesieni/zimy. Ciągłe zmiany temperatur przyczyniają się do wysuszenia. Nie należy tego lekceważyć, ponieważ może to skutkować ich złym wyglądem. Balsam utrzymuje się kilka godzin, a gdy nakładam go na całą noc – rano jeszcze czuć powłokę wazeliny.

OPIS:

Balsam mieści się w małym biało-zielonym, zakręcanym słoiczku. Poręczne, idealnie opakowanie do torebki towarzyszy mi przy każdej możliwej okazji. Konsystencja przypomina mi bazę pod makijaż, delikatna, bardzo miękka i rozpuszczająca się pod wpływem dotyku. Produkt jest w kolorze jasnej zieleni a zapach jaki z niego się unosi to mięta w połączeniu z eukaliptusem (na ustach zamienia się w zapach gumy balonowej, można odczuć mrowienie).

SKŁAD:

Tisane Fresh: aloes, świeże olejki eteryczne z mięty, eukaliptusa i cytryny, miód, prowitamina B5, olejek jojoba, wosk pszczeli, olejek rycynowy oraz lanolina. Taka kompozycja przyniesie błyskawiczne ukojenie nawet bardzo wysuszonym i zniszczonym ustom.

Nawilżenie odczuć można już po nałożeniu minimalnej warstwy. Faktycznie natychmiastowo regeneruje. Czuć delikatne chłodzenie. 

PODSUMOWUJĄC: 

Jest to świetny kosmetyk dla każdego. Łagodzi, leczy i ma działanie o którym pisze producent. Bardzo dobrze sprawdza się podczas przeziębień i opryszczki.  4,7g jest bardzo wydajne i posłuży mi jeszcze jakiś czas.

Znacie kosmetyki TISANE ? 

Kto z Was testował wersję ‘Fresh’ ?